Załoga należącej do Alstomu fabryki w Nadarzynie świętuje wyprodukowanie dwutysięcznego wózka. Na osiągnięcie tej wielkości produkcji zakład potrzebował dokładnie 27 miesięcy.
Według wyliczeń Alstomu – biorąc pod uwagę, że duża część zespołów trakcyjnych opiera się na wózkach Jakobsa, wspólnych dla dwóch sąsiednich członów – liczba wyprodukowanych dotychczas wózków przekłada się mniej więcej na 1500 wyposażonych w nie członów pojazdów szynowych. Zgodnie z
zapowiedziami właściciela fabryki produkowane w niej wózki są wykorzystywane w taborze (między innymi z rodziny Coradia Stream) jeżdżącym w takich krajach, jak Włochy, Niderlandy, Niemcy, Rumunia, Dania, Luksemburg, a nawet Tajwan (wagony metra). W Nadarzynie działa także centrum serwisowe wózków do elektrycznych zespołów trakcyjnych dużych prędkości (do 250 km/h włącznie).
– Nasz zakład, mimo że działa dopiero od dwóch lat, rozwija się w bardzo szybkim tempie. Nie tylko osiągnęliśmy wysoki poziom produkcji, ale także uzyskaliśmy certyfikat IRIS – kluczowy standard w branży kolejowej, który potwierdza najwyższą jakość naszych procesów i produktów. Cieszymy się, że możemy przyczyniać się do rozwoju kolei w Europie, dostarczając niezawodne rozwiązania – komentuje dyrektor zarządzający zakładu w Nadarzynie Michał Arendarczyk.
Produkcję w Nadarzynie
uruchomiono 11 października 2022 r. Inwestycja kosztowała ok. 10 mln euro. Zatrudnienie znalazło tu 200 osób, częściowo przeniesionych wraz z produkcją z innych fabryk Alstomu – w Piasecznie i Wrocławiu.
Wynik osiągnięty od czasu uruchomienia może zostać poprawiony w kolejnych latach. W momencie otwarcia zakładu ówczesny prezes Alstomu w Polsce, Ukrainie i Krajach Bałtyckich Sławomir Cyza twierdził, że jego moce produkcyjne pozwalają na wytworzenie rocznie 1800 wózków, a docelowo – po powiększeniu – nawet 3000.